Sunday, November 12, 2006

4. Ona

Ona czuła się właśnie jak ryba, która płynie przez życie po cichu, bardzo po cichu. Niektóre słowa spychała wgłąb wielkiej wody i płynęła dalej.

Czuła, że nie bardzo wie o co chodzi i zastanawiała się, co tu właściwie robi. Ale płynęła dalej. Nie miała nic do stracenia. Na swoim starym niemieckim gramofonie nastawiła płytę, przygasiła lampy, zapaliła świece i zaczęła tańczyć po cienkim, ozdobnym dywanie.

0 Comments:

Post a Comment

<< Home